Oszukane imieniny

Miałam imieniny. Goście dopisali-dziękuję Kochani. W tle Mietek Szcześniak... Stasio odśpiewał wszystkim Kaczke Dziwaczkę.... A herbata podana w Bolesławcu naprawdę smakuje lepiej 😊
Wymyśliłam sobie, że w tym roku to będą imieniny wegetariańskie. Jeden z gości powiedział "bez schabowego? Łeee". Jak wychodził mówił już "oszukane ale smaczne to było" 😊 Najbardziej oszukany był "smalec" i cieszył się chyba największym powodzeniem. Dzielę się zatem przepisem i tutaj.
Ciasta z pomarańczy ja zjadłam tylko jeden kawałeczek - uff, udało się choć tyle 😊
Powodzenia w kuchni i smacznego ❤

"Smalec" z fasoli
1 szklanka ugotowanej białej fasoli (lub 1 puszka)
1 posiekana cebula
1 pokrojone w kostkę jabłko
1 liść laurowy
1 ziele angielskie
1/2 łyżeczki lubczyku
1 łyżeczka sosu sojowego (można dać więcej)
1/4 szklanki zimnej wody
1 łyżeczka majeranku
Czarny pieprz do smaku

Fasolę ugotowac i odcedzić lub odsączyć tę z puszki. Dodać wody, sosu sojowego i pieprzu i zblendowac na gładką masę. Cebulę i jabłko podsmarzyć z dodatkiem ziół. Gdy cebula się zeszkli wyłowić zielę angielskie, liść laurowy i goździk. Połączyć z fadolą i jeszcze raz zblendować ale tak by cebula i jabłko byly jeszcze lekko wyczuwalne.
Ja podalam to z ogorkiem małosolnym na chlebie z orkiszu i samopszy na zakwasie żytnim lub gdy ktoś wolał na bułce pszenno-orkiszowej (niestety na drożdżach).


 Ciasto pomarańczowe
Tę inspirację wziełam z książki  "Smak miłości" Agnieszki Maciąg. Agnieszka zamiast mąki poleca mielone migdały, ja tym razem dodalam mąkę orkiszową.

2 wyszorowane i sparzone pomarańcze
3 jajka
250g cukru
350g mąki orkiszowej (lub każdej innej)
1łyżeczka proszku do pieczenia

Pomarańcze ugotować (ok. 1 godziny) odcedzic i dobrze wystudzic. Zblendowac w całosci. Dodać mąkę, jajka i proszek do pieczenia. Wymieszac. Przełożyć do formy. Pikarnik nagrzać na 180 stopni i piec godzine lub do suchego patyczka. Wytrzymac jeszcze do wystygnięcia bez jedzenia 😊